Odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu, obrońca mistrzowskiego tytułu, Australijczyk Casey Stoner (Repsol Honda) awansuje na prowadzenie w klasyfikacji generalnej MotoGP po wygranej w Grand Prix Portugalii, trzeciej z osiemnastu rund motocyklowych MŚ.
26-latek dosiadający motocykla Honda RC213V uzyskał najlepszy czas sesji kwalifikacyjnej, a w niedzielnym wyścigu prowadzenie objął już w pierwszym zakręcie i nie oddał go aż do mety. Do tej pory hiszpańskie Jerez de la Frontera oraz portugalskie Estoril były jedynymi torami w kalendarzu, na których Stoner nigdy nie wygrał wyścigu MotoGP, jednak odnosząc w ostatnich dniach dwa zwycięstwa z rzędu, Australijczyk awansował na prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
„To był dla nas kolejny udany weekend - powiedział Stoner. - Po starcie byłem pewny siebie i mogłem narzucić szybkie tempo, ale w drugiej połowie wyścigu musiałem nieco zwolnić, ponieważ z powodu wibracji zaliczyłem kilka uślizgów przedniego koła. Nie mogłem jednak przesadnie zwalniać, gdyż Jorge Lorenzo i Dani mocno mnie naciskali. Zmieniłem mapowanie silnika oraz styl jazdy, dzięki temu pod koniec wyścigu jechałem płynniej i mogłem utrzymać dobre tempo."
Kończąc wyścig na trzeciej pozycji, hiszpański kolega zespołowy Stonera, Dani Pedrosa, sięgnął jednocześnie po swoje setne podium w MŚ i dzięki trzem finiszom na trzeciej pozycji z rzędu, umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej MotoGP.
„To był trudny wyścig, a Casey narzucił niesamowite tempo - dodał Pedrosa. - Straciłem 1,5 sekundy na pierwszym okrążeniu, a później nie byłem wystarczająco szybki w środku zakrętów. Setne podium to niesamowity wynik, który pokazuje, jak szybko leci czas. Chciałbym podziękować mojemu zespołowi i sponsorom, a w szczególności Hondzie, w barwach której spędziłem całą moją karierę w mistrzostwach świata."
Na szóstej pozycji zmagania na torze Estoril ukończył inny Hiszpan, reprezentujący satelicką ekipę San Carlo Honda Gresini, Alvaro Bautista, podczas gdy debiutujący w królewskiej klasie, ubiegłoroczny mistrz świata kategorii Moto2, Niemiec Stefan Bradl, był dziewiąty. Swoje pierwsze punkty w MotoGP zdobył inny debiutant, dosiadający motocykla CRT, z silnikiem z Hondy CBR1000RR Fireblade, Włoch Michele Pirro.
Dramatyczny pojedynek o zwycięstwo w kategorii Moto2, w której wszyscy zawodnicy korzystają z identycznych silników z drogowego modelu Honda CBR600RR, wygrał lider tabeli, Hiszpan Marc Marquez, wyprzedzając swojego rodaka i zwycięzce poprzedniego wyścigu, Pola Espargaro. Podium, podobnie jak tydzień temu, uzupełnił Szwajcar Thomas Luthi.
Na drugim stopniu podium w nowej klasie Moto3, w której aż połowa z 32 startujących używa silników Hondy, stanął w Portugalii Hiszpan Maverick Vinales, o włos przegrywając z Niemcem, Sandro Cortese, pojedynek o zwycięstwo. Triumfator pierwszego wyścigu, Grand Prix Kataru, awansował jednak jednocześnie na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, w której traci do Cortese jedynie dwa oczka.
Po dwóch rundach w dwa kolejne weekendy, motocyklistów MŚ czeka teraz krótki odpoczynek. Czwarta runda MotoGP, Grand Prix Francji na torze Le Mans, odbędzie się za dwa tygodnie, a już za tydzień piąta runda MŚ Superbike i Supersport na brytyjskim torze Donington Park.
Odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu, obrońca mistrzowskiego tytułu, Australijczyk Casey Stoner (Repsol Honda) awansuje na prowadzenie w klasyfikacji generalnej MotoGP po wygranej w Grand Prix Portugalii, trzeciej z osiemnastu rund motocyklowych MŚ.
