Dani Pedrosa z ekipy Repsol Honda sięgnął po swoje pierwsze podium w tym sezonie, kończąc niedzielny wyścig MotoGP o Grand Prix Katalonii na trzeciej pozycji.
Było to pierwsze podium Hiszpana, byłego mistrza świata mniejszych klas wyścigów motocyklowych, od czasu operacji prawego przedramienia z początku sezonu. Jeszcze lepiej wyścig rozpoczął jego zespołowy kolega, obrońca tytułu Marc Marquez. 22-latek upadł jednak na trzecim okrążeniu walcząc z Lorenzo o pierwszą pozycję.
Po starcie z szóstej lokaty, Pedrosa spadł z kolei na jedenaste miejsce, ale widowiskowo przebił się na trzecią lokatę, którą dowiózł do mety siódmego, rozgrywanego w upalnych warunkach, wyścigu sezonu.
„Czuję, że wracam do formy, choć mam za sobą trudny okres – podkreślił wzruszony Pedrosa. - Nie wystartowałem dzisiaj najlepiej, ale starałem się zachować spokój bo wiedziałem, że wyścig będzie bardzo długi. Tor był śliski, ale po kilku kółkach podkręciłem tempo i przebiłem na trzecie miejsce. Teraz musimy pracować nad dalszą poprawą naszych osiągów, m.in. podczas poniedziałkowych testów. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli, w tym lekarzom i kibicom.”
W kategorii Moto2, w której wszyscy motocykliści korzystają z identycznych silników z drogowej Hondy CBR600RR, zmagania w Barcelonie wygrał lider tabeli, Francuz Johann Zarco. Podobnie było w klasie Moto3, w której triumfował – po raz czwarty w tym roku – startujący Hondą lider generalki, Brytyjczyk Danny Kent.