Marc Marquez z ekipy Repsol Honda sięgnął w niedzielę po bardzo cenne punkty, finiszując na piątej pozycji w Grand Prix Austrii, tuż za głównymi rywalami, Jorge Lorenzo i Valentino Rossim. Dzięki temu Hiszpan nadal z dużą przewagą prowadzi w tabeli MotoGP. Kolejny wyścig czeka motocyklistów już w najbliższy weekend w czeskim Brnie.
Marquez, który ustawił się na starcie z kontuzją barku, jakiej nabawił się dzień wcześniej podczas trzeciego treningu wolnego, w pierwszej połowie wyścigu jechał w grupie walczącej o zwycięstwo, ale stracił kontakt z liderami po kilku drobnych błędach. Na finiszu zawodnik Hondy kontrolował jednak sytuację i bez problemu utrzymał za sobą Mavericka Vinalesa. Wyścig w Austrii wygrał Włoch Andrea Iannone.
„Po tym, co wydarzyło się w sobotę, jestem zadowolony z wyścigu - powiedział Marquez. - Mój bark nie sprawiał mi bólu, więc nie mam wymówek. Przed startem wziąłbym jednak piąte miejsce w ciemno, ponieważ wiedzieliśmy, że Ducati i Yamahy będą tutaj szybkie. To dla nas najlepszy możliwy wynik, a co więcej w tabeli straciliśmy tylko pięć punktów do Lorenzo. Skupialiśmy się dzisiaj właśnie na klasyfikacji generalnej. Wystartowałem agresywnie bo to był jedyny sposób, aby nawiązać walkę z liderami, ale popełniłem kilka błędów i straciłem bezpośredni kontakt z nimi, a na tym torze trudno było ponownie ich dogonić."
Startujący z dwunastej pozycji Dani Pedrosa był w stanie podkręcić tempo po trudnym początku weekendu na nowym torze, przebijając się z dwunastego pola startowego na siódme miejsce na mecie.
„W wyścigu byłem szybszy niż w treningach i miałem podobne tempo do czołówki - dodał Pedrosa. - Mieliśmy w ten weekend trochę problemów, ale w niedzielę zrobiliśmy krok do przodu i jestem z tego zadowolony. Teraz musimy kontynuować naszą pracę, aby zrobić kolejne postępy podczas następnej rundy w Czechach."
Po dziesięciu z osiemnastu wyścigów MotoGP, walczący o swój trzeci tytuł mistrza świata królewskiej kategorii Marquez wyprzedza Jorge Lorenzo w tabeli o 43 punkty. Pedrosa jest z kolei czwarty i traci do wicelidera 33 oczka.
W klasie Moto2, w której wszyscy zawodnicy korzystają z silników z drogowego modelu Honda CBR600RR, piąte zwycięstwo w tym sezonie wywalczył obrońca tytułu i lider tabeli, Francuz Johann Zarco, do którego na podium dołączyli Włoch Franco Morbidelli i wicelider generalki, Hiszpan Alex Rins. W kategorii Moto3 kolejne podium dla Hondy wywalczył trzeci na mecie Włoch Enea Bastianini.